Odpowiedzi na 4 pytania dotyczące osobowości uzależniających

kieliszek do wina przy stole

Często ludzie pytają mnie, dlaczego często unikam picia alkoholu, odmawiam zakupu Apple Watch lub odchodzę od diety jak zaraza. Mówię, że to dlatego, że mam „uzależniającą osobowość”. Zwykle mam na myśli, kiedy to mówię, to, że mam tendencję do znieczulania uczuć lub dawania się ponieść czynności do punktu przymusu - zamiast regulować swój układ nerwowy w bardziej zrównoważony, zdrowszy sposób.





Pozwól mi wyjaśnić. Jeśli mam zły dzień w pracy lub złapię falę niepokoju społecznego podczas imprezy grupowej, takiej jak ślub, moim pierwszym odruchem jest to, aby to uczucie zniknęło. Jaki jest jeden z najszybszych sposobów, aby to zrobić? Alkohol… dlatego muszę uważać. W wielu przypadkach moje pragnienie picia alkoholu jest bezpośrednio związane z pragnieniem ucieczki od nieprzyjemnych uczuć. Czerwona flaga!

Podobnie, byłem tak przytłoczony dokonywaniem „zdrowych” wyborów żywieniowych i stylu życia, że ​​przesadzałbym z ograniczeniem ilości jedzenia i ilością ćwiczeń. Czułem się jak gra „wszystko albo nic”. Podobnie jak mój związek z alkoholem , to był motyw ograniczania żywności i dużo ćwicząc to stało się problemem.





Ponieważ często mówię, że mam uzależniającą osobowość, postanowiłem skonsultować się z ekspertami, aby poznać ich przemyślenia na temat tej koncepcji.

Oto cztery palące pytania, które zadałem:



1. Czy istnieje osobowość uzależniająca?

Według dr Rachel O’Neill LPCC-S i terapeuta Talkspace z Ohio, nie ma oficjalnej diagnozy zdrowia psychicznego wspierającej osobowość uzależniającą.

Potwierdziła jednak, że istnieją pewne cechy osobowości, które są związane z tendencjami uzależniającymi. Jak powiedziała, „Osoby, które mają tendencję do czucia się nadmiernie związanymi z pewnymi czynnościami lub procesami - kosztem robienia innych rzeczy w swoim życiu - mogą wykazywać cechy osobowości uzależniającej”.

Bardzo dobrze współbrzmię ze słowem „nadmierna łączność”, ponieważ chociaż nigdy nie czułem, że narażam się na niebezpieczeństwo z powodu picia lub zaburzonych nawyków żywieniowych, zdecydowanie zdawałem sobie sprawę, że bardzo zależy mi na wypiciu kieliszka wina do „ Take the edge off ”lub jeść jak najmniej kalorii dziennie.

2. Skąd się bierze uzależnienie?

Nie ma jednego powodu, dla którego ktoś uzależnia się lub jest bardziej podatny na uzależnienie niż ktoś inny. „Uzależnienie to złożona wzajemna zależność zarówno predyspozycji biologicznych (genetycznych), jak i wpływów środowiskowych (takich jak stres i trauma)” - wyjaśnił O’Neill. Mając to na uwadze, O'Neill zauważył, że wiek pierwszego nadużywania substancji i historia uzależnienia w rodzinie to dwa czynniki, na które należy zwrócić uwagę.

Chociaż spędziłem dużo czasu, próbując zrozumieć, dlaczego czuję, że mam skłonność do uzależnienia, zaakceptowałem, że nie wszystko wymaga wyjaśnienia - nawet dla mnie.

3. Czy praktykowanie uważności może pomóc?

Istnieje coraz więcej badań, które wspierają oparte na uważności interwencje w leczeniu uzależnień, i to zostało pokazane że uważność jest szczególnie skuteczna w pomaganiu w zachciankach i nadużywaniu substancji. Jak wyjaśnił O’Neill, ludzie, którzy mają skłonności do uzależnienia, mogą mieć problemy z umiejętnościami regulacji emocji.

„[Praktykowanie uważności] może pomóc w uświadomieniu sobie chwili obecnej i pozwolić jednostce poczuć większą kontrolę nad niektórymi impulsami” - powiedział O’Neill.

Mogę zaświadczyć, że praktykowanie uważności zmieniło zasady gry, pomagając mi radzić sobie z emocjami w zdrowszy sposób. Zamiast żyć tak reaktywnie - dzięki uważności - łatwiej jest mi dostroić się do swojego ciała i uszanować moje prawdziwe potrzeby pod powierzchownym pragnieniem odrętwienia. Nie było to z dnia na dzień, ale codziennie medytowałem.

4. Jakie są najlepsze sposoby leczenia uzależnienia?

Oto trzy zalecenia dr O’Neila, jeśli chodzi o nauczenie się, jak leczyć ból zamiast znieczulać substancjami lub innymi nałogami:

cykl nadużyć związanych z przemocą w rodzinie

Chociaż nie jest dla mnie jasne, czy kiedykolwiek byłem „uzależniony” od alkoholu, ćwiczeń, ograniczeń żywieniowych, pracy, stresu, perfekcjonizmu, mediów społecznościowych lub pochwał (i niezliczonych innych rzeczy). Czułem się uwięziony przez siły poza mną, ale to nie zmieniało faktu, że chciałem znaleźć alternatywne sposoby radzenia sobie z emocjami.

Myślę, że nie trzeba być określanym jako „uzależniony” od czegoś, aby szukać profesjonalnej pomocy. W końcu to ty odpowiadasz za własną podróż uzdrawiającą.