Globalny kryzys zdrowia psychicznego uchodźców

syryjskich uchodźców, matki dziecka

Nawet gdy uchodźcy oddalają się od bezpośredniego zagrożenia fizycznego stref wojny, ich problemy są dalekie od zakończenia. Jeśli uchodźcy przenoszą się do obozów we własnym kraju, często napotykają takie problemy, jak ubóstwo oraz wykorzystywanie fizyczne i seksualne. Jeśli uciekają za granicę, do ich listy nieszczęść często dodaje się dyskryminację rasową i religijną, a także izolację kulturową.





Problemy ze zdrowiem psychicznym, o których mówi się rzadziej niż o sprawach fizycznych i społecznych, są niezwykle rozpowszechnione w populacjach uchodźców, niezależnie od tego, czy znajdują się w ich kraju, czy za granicą. Cywilne doświadczenia w strefie działań wojennych mogą prowadzić do zespołu stresu pourazowego (PTSD), depresji i fizycznych objawów stresu, takich jak utrata zdolności do poruszania częściami ciała. Według raportu opublikowanego przez Niemiecka Federalna Izba Psychoterapeutów ponad połowa uchodźców ze stref wojennych cierpi na jakąś chorobę psychiczną.

Wojna domowa w Syrii, która rozpoczęła się w 2011 roku i jak dotąd uległa wysiedleniu ponad 12 milionów ludzi , z 4 milionami osób poszukujących schronienia za granicą w Turcji, Libanie, Jordanii, Iraku i Egipcie, zwiększyła świadomość problemów psychicznych, których doświadczają uchodźcy, zwłaszcza dzieci. Około połowa syryjskich uchodźców ma mniej niż 18 lat, a około 40 procent ma mniej niż 12 lat. Trzy główne raporty - raport Save The Children’s z marca 2017 r., „ Niewidzialne rany , ” Raport Migration Policy Institute (MPI) 2015 i a Raport UNHCR 2015 skupić się na problemach zdrowia psychicznego uchodźców z Syrii.





co powoduje paranoidalne zaburzenie osobowości

Te trzy raporty są bardzo szerokie i ujawniają szereg problemów ze zdrowiem psychicznym, z którymi borykają się uchodźcy. PTSD, poważny stan spowodowany doświadczeniem przemocy lub przemocy seksualnej, oraz depresja, są szczególnie powszechne, przy czym 45 procent syryjskich dzieci-uchodźców w Turcji cierpi na tę pierwszą, a 44 procent na drugą.

Żal z powodu bliskich zabitych w konflikcie, strat materialnych lub ogólnie sytuacji był dla wszystkich znaczącym źródłem stresu. Strach też jest oczywiście stresorem. Uchodźcy przebywający w Syrii nadal boją się przemocy, podczas gdy kobiety i dziewczęta w obozach w kraju i za granicą boją się gwałtu i przemocy fizycznej. (Strach przed gwałtem jest głównym powodem ucieczki ze stref wojennych).



Dzieci są szczególnie narażone na choroby psychiczne w czasie wojny, ponieważ ten cytat nauczyciela z syryjskiego miasta Madaya, w Invisible Wounds, wyjaśnia: „Dzieci są psychicznie przygniecione i zmęczone. Kiedy wykonujemy czynności, takie jak śpiewanie z nimi, w ogóle nie reagują ... rysują obrazy dzieci zabijanych na wojnie, czołgów, oblężenia i braku pożywienia ”. Inna matka opowiada o psychologicznych problemach swojego dziecka, które było świadkiem ścięcia innego dziecka przez napastnika.

Należy się spodziewać strachu, zwłaszcza że około 3 mln syryjskich dzieci nadal mieszka na obszarach, na których znajduje się broń wybuchowa. Koszmary z krzykiem są powszechne, podobnie jak moczenie nocne, które jest objawem zespołu stresu pourazowego. Ale dzieci stają się także gniewne i agresywne w wyniku wojennych doświadczeń, pragnąc zemsty na tych, którzy zamordowali ich przyjaciół lub rodziny.

Dzieci również stają się niewrażliwe na przemoc i mogą być rekrutowane jako żołnierze do niektórych z wielu grup zbrojnych w Syrii - co również daje im dochód na utrzymanie ich ubogich rodziców. „Dzieci narażone na wielorakie źródła przemocy mogą stać się znieczulone i odrętwiałe emocjonalnie, co zwiększa prawdopodobieństwo naśladowania przez nie agresywnych zachowań” - mówi Save the Children.

W przypadku uchodźczyń jeszcze większym problemem jest bezpieczeństwo, a rodzice martwią się gwałtem, uprowadzeniem lub porwaniem córek. Doprowadziło to do pospiesznie przeprowadzanych zaaranżowanych małżeństw, ponieważ rodzice mają nadzieję, że małżeństwo zapewni dziewczynce większe bezpieczeństwo. Dziewczęta w wieku 12 lat wychodziły za mąż, co prowadziło do strachu, depresji, a czasem nawet samobójstw. Przerażeni rodzice nie pozwolą także swoim córkom opuścić ich boku, zwłaszcza w obozach dla uchodźców, a wynikające z tego poczucie zamknięcia prowadzi do niepokoju.

Więc co można zrobić i co się dzieje? Coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że agencje pomocowe muszą brać pod uwagę potrzeby uchodźców w zakresie zdrowia psychicznego, a także ich potrzeby fizyczne. „Widzieliśmy następstwa wystarczającej liczby wojen domowych, aby wiedzieć to o uchodźcach: dostarczanie żywności i wody to za mało” - mówi raport MPI. W przypadku uchodźców przebywających w Syrii lub obozujących na jej granicach problem jest jasny - po prostu nie ma wystarczającej liczby osób zajmujących się zdrowiem psychicznym, aby udzielić im potrzebnej pomocy.

mówi się, że duże zaburzenie depresyjne pojawia się, gdy objawy depresji utrzymują się co najmniej

Są tylko w Syrii pozostało około 70 psychiatrów . Sytuację pogarsza syryjskie kulturowe tabu dotyczące opieki psychiatrycznej, które prowadzi do tego, że wielu uchodźców unika pomocy, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami, chociaż postawy w Syrii zaczęły się zmieniać.

Jeśli chodzi o uchodźców przebywających za granicą, agencje rządowe w kraju przyjmującym powinny zapewnić, że zostaną zdiagnozowani pod kątem problemów ze zdrowiem psychicznym i leczeni. Na przykład narody Unii Europejskiej muszą: zgodnie z prawem sprawdzać osoby ubiegające się o azyl pod kątem chorób psychicznych i wdrażać środki wspierające, aby im pomóc. Brak zasobów powoduje jednak, że system ten często zawodzi.

Wraz z tradycyjną terapią w leczeniu uchodźców stosowano środki takie jak arteterapia. Organizacja z siedzibą w Jordanii o nazwie Jasna przyszłość Syrii opracował „kulturowo wrażliwe” psychologiczne metody terapii chorób psychicznych wywołanych wojną, zwłaszcza przypadków zespołu stresu pourazowego u dzieci, które podobno odniosły pewien sukces.

Jednak, jak podkreśla UNHCR, jedynym sposobem walki z narastającym kryzysem chorób psychicznych uchodźców jest zaprzestanie walki przez walczących. W Syrii wydaje się, że nie nastąpi to w najbliższej przyszłości i do tego czasu musimy zrobić więcej, aby zapewnić usługi w zakresie zdrowia psychicznego tym, którzy przeżyli horror w swojej ojczyźnie i odważyli niebezpieczną podróż w poszukiwaniu bezpieczeństwa. W przeciwnym razie kryzys będzie miał realne, nieodwracalne konsekwencje dla całego pokolenia naznaczonego traumą wojenną.