Biorę leki, więc co?

przyjmowanie leków na lęk i depresję

Miliony ludzi w Stanach Zjednoczonych codziennie zażywają leki w celu leczenia chorób. W rzeczywistości, Według CDC prawie połowa populacji przyjmuje co najmniej jeden lek na receptę.





Jeśli masz wysokie ciśnienie krwi, możesz zażywać leki zapobiegające udarom. Wysoki cholesterol? Większość nie zastanawia się dwa razy nad przyjmowaniem leków zmniejszających ryzyko chorób serca. W większości inni nie oceniają tych ludzi za przyjmowanie ich codziennych leków, nie mówiąc już o ofiarowaniu swoich dwóch centów za to, co myślą o tych narkotykach. Czy ludzie mają opinie lub reakcje emocjonalne na temat insuliny? Nie całkiem.

Osoby z chorobami psychicznymi - takimi jak duża depresja lub uogólnione zaburzenie lękowe - często również przyjmują codziennie leki, aby leczyć ich stan. Leki przeciwdepresyjne mogą obniżać ryzyko samobójstwa u osoby z depresją, a leki przeciwlękowe mogą zatrzymać wyniszczający atak paniki w swoich śladach. Chociaż te leki są bardzo skuteczne, a nawet zmieniają życie milionów ludzi, niektórzy szybko oceniają lub krytykują tych z nas, którzy biorą leki na choroby psychiczne.





Dlaczego przyjmowanie leków na chorobę psychiczną postrzega się tak inaczej niż przyjmowanie leków na chorobę fizyczną? Dlaczego ludziom tak trudno jest pozwolić mi spokojnie brać leki? To mój wybór. To moje ciało. To mój mózg.

wpływ chwastów na organizm

Więc tak… Rozumiem psych meds . Więc co?



Piętno za lekami

Obecnie codziennie biorę 20 mg Paxil, 150 mg Lamictal i 150 mg Wellbutrin. Biorę 1 mg Klonopin w razie potrzeby, co zwykle występuje kilka razy w tygodniu. Nie mam zamiaru w najbliższym czasie odstawić tych wszystkich leków, a jednak wygląda na totak dużo ludziktórzy ledwo mnie znają, nie mogą się doczekać, żeby mi opowiedzieć o wszystkich powodach, dla których powinienem się z nich rozstać. Dlaczego zamiast tego powinienem spróbować tego lub tego zioła, brać grzyby, ayahuaskę lub kwas, albo polegać wyłącznie na medytacji i ćwiczeniach (Boże, czy chciałbym, żeby to było takie łatwe).

Inni szybko mówią mi, jak złe są dla mnie leki przeciwdepresyjne i jakie skutki uboczne powodują. Jakbym sam nie doświadczył tych efektów lub nie ważył korzyści i ryzyka przed wypełnieniem mojej recepty. W większości przypadków osoby te same nie brały narkotyków, a nawet osobiście nie doświadczyły choroby psychicznej. Nie wiedzą, jak to jest „potrzebować” leków.

Jak ktoś, kto nigdy nie cierpiał z powodu paraliżujących epizodów depresji lub ataków paniki, może zrozumieć, jak przerażające i paraliżujące są one - nie mówiąc już o tym, jak mam lub nie powinienem leczyć mój stan?

Nigdy nie otrzymałem więcej niezamówionych porad ani opinii dotyczących mojej decyzji o zażywaniu leków. Wytrzeszczone oczy i „Wiesz, że to sąnaprawdęźle dla Ciebie, dobrze?' komentarze, które dostaję po otwartej rozmowie o braniu moich leków, są zbyt liczne, by je zliczyć.

czy ktoś z antyspołecznym zaburzeniem osobowości może kochać?

Mimo że jestem do tego przyzwyczajony, nadal sprawia to, że moja krew trochę się gotuje. Zastanawiam się:

  • Czy powiedziałbyś komuś z wysokim poziomem cholesterolu, aby spłukiwał leki cholesterolowe w toalecie?
  • Czy powiedziałbyś komuś z wysokim ciśnieniem krwi, żeby rzucił pigułki?
  • Czy powiedziałbyś cukrzykowi, aby po prostu zapomniał o wstrzykiwaniu sobie insuliny?

Nie, nie i nie. Dlaczego jest tak inaczej w przypadku chorób psychicznych !?

Destygmatyzująca choroba psychiczna, leki w zestawie

Wygląda na to, że jako społeczeństwo naprawdę robimy postępy w zakresie akceptacji i odstraszania chorób psychicznych. Jednak nadal istnieją problemy z akceptacją leków psychotropowych. Wciąż jest mnóstwo ludzi, którzy zawstydzają tych z nas, którzy biorą leki, aby zachować zdrowie psychiczne.

Leki nie są „łatwym wyjściem”

Niektórym osobom terapia i ćwiczenia oddechowe nie wystarczą. Niektórzy ludzie - jak ja - potrzebują leków, aby pozostać na zdrowym poziomie wyjściowym. Wiele osób nie rozumie, że osoby cierpiące na choroby psychiczne nie biorą leków jako „łatwego wyjścia”. Czasami są kołem ratunkowym. I zaufaj mi, sprawy nadal nie są łatwe, kiedy bierzesz leki. To lekarstwa, a nie magia. Oni nie usuwają twoich problemów, ale onimogąmoże pomóc Ci stanąć na nogach, do niezbyt nieszczęśliwego punktu odniesienia, w którym faktycznie możesz wstać z łóżka, iść na terapię i pracować nad wszystkimi problemami, z którymi masz do czynienia.

Ja niemiłośćfakt, że muszę brać te meds. Nie lubię ryzyka, które się z nimi wiąże, ale jestem ich świadomy i podjąłem świadomą decyzję o dalszym przyjmowaniu tych leków. Nie musi to być wielka sprawa ani coś, o czym każdy ma do czynienia z opiniami. Przyjmowanie tabletek to normalna część mojej codziennej rutyny. Już prawie nic o tym nie myślę. Jeśli potrzebuję pigułek, żeby „lepiej” działały, to co z tego?

Nie jestem na takim etapie mojego życia, w którym mogę śmiało powiedzieć: „Tak, radzę sobie świetnie. Teraz mogę sobie z tym wszystkim poradzić bez leków ”i nie sądzę, żeby to było koniecznie złe. Jestem wdzięczny, że przez lata poczyniłem tak duży postęp, który przypisuję obu medykamentomiinne zmiany stylu życia. I oczywiście terapia pomaga.

Kiedyś nienawidziłem faktu, że musiałem brać leki. Czułem się zawstydzony i złamany. Teraz jednak, po wielu latach, zaakceptowałem to, kim jestem, moje choroby psychiczne i fakt, że potrzebuję dodatkowej pomocy lekarstw, aby być wystarczająco silnym, by walczyć. Już nigdy więcej nie będę ukrywać faktu, że biorę leki. Nie wstydzę się już, nie ma powodu. A jeśli komuś nie podoba się fakt, że biorę leki, to jego problem, nie mój.

Biorę leki, więc co?