The Noonday Demon: wywiad audio z autorem bestsellerów Andrew Solomonem

Andrew Solomon

Derrick Hull (Talkspace):

Witam i witam - nazywam się Derrick Hull, wiceprezes Talkspace ds. Badań klinicznych i rozwoju. Dziś rozmawiamy z dr Andrew Solomonem, pisarzem i wykładowcą w dziedzinie polityki, kultury i psychologii; zdobywca National Book Award; i działacz na rzecz praw osób LGBTQ, zdrowia psychicznego i sztuki. Jest profesorem klinicznej psychologii medycznej (w dziedzinie psychiatrii) w Columbia University Medical Center i byłym prezesem PEN American Center. Książka Solomona, najlepiej sprzedająca się książka Far From the Tree (Scribner, 2012), opowiada historie rodzin wychowujących wyjątkowe dzieci, które nie tylko uczą się radzić sobie z wyzwaniami, ale także znajdują w tym głęboki sens. Pamiętnik Solomona, The Noonday Demon (Scribner, 2001), zdobył National Book Award w 2001 roku w dziedzinie literatury faktu, był finalistą nagrody Pulitzera w 2002 roku i znalazł się na liście „Stu najlepszych książek dekady” magazynu London Times. Salomon mieszka ze swoim mężem Johnem i synem George'em w Nowym Jorku i Londynie i posiada podwójne obywatelstwo. Ma również dalszą rodzinę składającą się z córki i dzieci Johna.





Cóż, Andrew, witaj. Chciałem opowiedzieć osobistą anegdotę o tym, dlaczego rozmowa z tobą jest tak ekscytująca. Kiedy byłem na szkoleniu klinicznym na Uniwersytecie Columbia, mieliśmy Twoją książkę,Demon południaw naszym laboratorium. I przekazywaliśmy to wszystkim absolwentom. W szczególności miało to wpływ na mnie, ponieważ jeden aspekt szkolenia klinicznego, który moim zdaniem jest czasami nieco problematyczny - polega na tym, że kiedy mówimy o kategoriach diagnostycznych tak, jakby były proste lub bezpośrednie, jakbyśmy wiedzieli, czym one są - Myślę, że jest to szczególnie prawdziwe w przypadku depresji i lęku, gdzie te dwa zaburzenia są zwykle nazywane „powszechnymi zaburzeniami”, co sprawia, że ​​wydają się proste i proste.

Jedna z cudownych rzeczyDemon południai dlaczego naprawdę wyróżniało mnie jako stażystę, to sposób, w jaki nadaje tak wiele faktury, głębi i złożoności sposobom, w jakie objawia się depresja, i jak staramy się zrozumieć, co ona oznacza.





A książka w tak niesamowity sposób łączy zarówno twoje własne doświadczenia wewnętrzne z badaniami naukowymi, jak i to, jak wpisuje się w szerszy systemowy sposób, w jaki podchodzimy do choroby psychicznej. To naprawdę zmienia.

czy moja mama jest narcyzem?

Wiem, że w ostatnim rozdziale, który właśnie do tego dodałeś, mówisz o otrzymywaniu listów od ludzi, którzy zmagali się z depresją, tak jak ty. Ale zastanawiam się, czy słyszałeś od stażystów, innych osób, które wkraczały w teren, i jaki wpływ wywarła na nich książka. Czy słyszysz od takich ludzi?



Andrew Solomon:

Słyszę od takich ludzi. Myślę, że często są to ludzie, którzy bardzo chcą pomóc. Ale często, gdy ludzie są w depresji lub w rzeczywistości niespokojni, ale szczególnie w depresji, tracą zdolność opisu i nie są w stanie wyjaśnić, przez co przechodzą. Miałem więc wielu stażystów, którzy byli ze mną w kontakcie i dziękowali mi, zarówno za sekcje autobiograficzne, jak i za wywiady, które przeprowadziłem z innymi osobami, które cierpiały na depresję, za danie im pojęcia jakie to uczucie i jakie to doświadczenie.

Derrick Hull:

Wiesz, naprawdę żałuję, że nie ma takiej książki dla prawie każdej kategorii diagnostycznej. Chociaż czuję się nieco samolubny, mówiąc to, ponieważ wielokrotnie wspominasz w książce, jak trudnym i wymagającym przedsięwzięciem było napisanie książki, w pewnym sensie pomocnym i transformującym, a pod innymi bardzo bolesnymi. Wydaje się więc, że wiele osób prosi, aby powstała taka książkakażdykategoria diagnostyczna.

Andrew Solomon:

Ale w rzeczywistości było to ostatecznie satysfakcjonujące i, rozmawiając z innymi ludźmi, którzy napisali książki na podobne tematy, myślę, że dla nas wszystkich nie chodzi o to, że ludzie podejrzewają, że jest to oczyszczające - że w jakiś sposób uwalniasz demony, mówiąc o nich, czy o nich pisząc - bardziej chodzi o to, że bierzesz to doświadczenie, które odczuwałeś, gdy nim przeżyłeś, jak jałowe, suche, bezużyteczne doświadczenie i czyniąc z niego coś wartościowego dla innych ludzi. A więc w pewnym sensie odkupuje czas spędzony na cierpieniu. To nie znaczy, że zdecydowałbym się zrobić to ponownie. Gdybym mógł znowu żyć bez depresji, wolałbym to. Ale pisanie o tym było nie tylko odkupieniem - to znaczy było to trudne i bolesne - ale także stało się dla mnie satysfakcjonujące i znaczące.

Derrick Hull:

Czy czułeś to samo, kiedy dodawałeś do niego rozdział, ten, który wyszedł?
(Cóż, cztery lub pięć lat temu.) Czy był to podobny proces? Czy czułeś się, jakbyś był w innym miejscu, kiedy usiadłeś, aby napisać ten rozdział?

Andrew Solomon:

Byłem w innym miejscu. Mój brazylijski wydawca poprosił mnie o napisanie wstępu do ponownego wydania książki i usiadłem, aby to zrobić. A kiedy to zacząłem, pomyślałem, wiesz, jestem na tym świecie przez te wszystkie lata. Mówiłem o depresji i nauczyłem się wielu rzeczy, których nie wiedziałem, kiedy pisałem książkę. Zacząłem spisywać notatki o różnych rzeczach, których się nauczyłem. Robiąc to, coraz bardziej zagłębiałem się w rzeczywistość doświadczeń ludzi. I poczułem, że istnieje prawdziwa potrzeba rozszerzenia tego, co powiedziałem. I żeby ją zaktualizować, nie tylko pod względem nowych metod leczenia, które pojawiły się od czasu napisania oryginalnej książki, ale także uczynić z niej książkę, która rozszerzyła jakość lub charakter empatii, którą czułem.

Chodzi mi o to, że w czasie, gdy ukazała się książka, prawdopodobnie przeprowadziłem wywiady z 30 osobami z depresją na temat ich doświadczeń. Od czasu ukazania się książki prawdopodobnie otrzymałem opisy depresji przesłane mi przez 15 000 lub 20 000 osób. Zmienia twoją perspektywę, twój punkt widzenia i twoje poczucie pilności tego. A potem, dogodnie miałem rodzaj małej depresji tuż przed napisaniem tego rozdziału. Więc mógłbym to też złożyć.

Derrick Hull:

Dziesiątki tysięcy ludzi. Trudno sobie wyobrazić wszystkie emocje i reakcje, jakie musisz mieć, aby otrzymać tego rodzaju informacje zwrotne od ludzi.

Andrew Solomon:

Są dni, kiedy jest to bardzo satysfakcjonujące i cieszę się, że mogę pomagać ludziom. Dostaję listy i myślę: „okej, musisz iść do innego psychiatry i być może zareagujesz na tego rodzaju terapię”. Czuję się bardzo gotowa do komentowania. Nie jestem lekarzem, więc nie zwracam się do tych osób z konkretnymi poradami klinicznymi, ale mogę wskazać ludziom ogólne wskazówki. Są też inne dni, kiedy to jest całkowicie przytłaczające i budzę się i myślę: „Och, nie znowu”.

To znaczy w zeszłym tygodniu dostałem list od kogoś z Iranu. Kobieta w Iranie, która napisała do mnie o swoich doświadczeniach z depresją. Napisała mi list, który musiał mieć sześć stron, gdyby był zwykłym pismem. I byłem bardzo przytłoczony wszystkimi szczegółami. Przeczytałem to trochę pobieżnie i pomyślałem: „cóż, w pewnym momencie będę musiał do tego wrócić”. A dzisiaj dostałem od niej dość natarczywą notatkę: „Wiem, że jesteś zajęty, ale muszę się z tobą skontaktować. Jestem zdesperowany.' A czasami desperacja nieznajomych na drugim końcu świata jest bardzo ciężka.

Derrick Hull:

W pewnym sensie mówisz do czegoś, co mnie zaciekawiło, wiesz, kiedy siedzieliśmy, przygotowując się do tego i jakie jest przeżyte doświadczenie, o czym już mówisz. Więc z pewnością istnieje kliniczna strona twojego własnego doświadczenia, ale jest też konfrontacja z doświadczeniami innych i w pewnym sensie ci ludzie szukają wsparcia, wglądu od ciebie. To sprawiło, że stałeś się kimś w rodzaju lęku i depresji - a to doświadczenie wydaje się tak złożone. Zastanawiam się, czy masz więcej do powiedzenia na temat tego całego doświadczenia z ostatniego, rany, trwało to mniej więcej 19 lat. Może dłużej.

Andrew Solomon:

Cóż, stajesz się w pewnym sensie jednym z ludzi z depresją i będziesz ciągle krążyć w kółko z powrotem do innych ludzi, którzy są w twojej dziedzinie. Właśnie dziś rano byłem na spotkaniu z grupą naukowców, którzy pracowali nad finansowaniem nowych badań w szerszym zakresie w dziedzinie chorób psychicznych, i dyskutowaliśmy, co robią i dokąd zmierza. I pomyślałem: „Och, dobrze, mam przyjaciół ze studiów, mam przyjaciół z depresją”, po prostu tłum, który poznałem, ludzie, którzy są na torze.

Ale czuję też, że poznawszy tak wielu innych ludzi, których inaczej bym nie poznał, po prostu dlatego, że otwarcie mówili mi o swoich doświadczeniach, moje życie w zasadzie bardzo się wzbogaciło. Chodzi mi o to, że jest wielu znajomych, a nawet takich, o których myślałbym jak o przyjaciołach, którzy nigdy nie powiedzieli mi o własnych trudnościach i cierpieniu. Po ukazaniu się książki ludzie poczuli się bardziej swobodnie, robiąc to. Czułem się bardzo szczęśliwy, mogąc tak dobrze poznać tych ludzi.

Derrick Hull:

Skoncentruj się nieco bardziej na aspekcie pisania książki, kiedy wracałemDemon południaprzygotowując się do dzisiejszej rozmowy, jedną z rzeczy, które mnie wyróżniały, jest to, jak bardzo jest to odstępstwo od wielu książek, które są napisane ogólnie na temat psychologii, które będą odwoływać się do kultury popularnej lub zacytować kilka badań , a następnie zbuduj wokół tego pismo.Demon południajest, w pewnym sensie, i tak mi się wydaje, wykonany z zupełnie innego materiału. A więc pytanie na temat pisania tego tekstu brzmi: czy kiedy zacząłeś to robić, były modele, na których rysowałeś, czy po prostu usiadłeś i zacząłeś pisać? Jak powstała ta struktura, to konkretne podejście?

Andrew Solomon:

Czułem, że jest wiele dobrych książek o depresji. Były książki o rozwijanej psychofarmakologii, były książki o biologii leżącej u podstaw. Były wspomnienia poszczególnych osób opowiadających swoje historie. Były książki lekarzy o ich doświadczeniach narracyjnych z ich pacjentami, były różne rodzaje książek, które wychodziły, były historie, które były traktatami epidemiologicznymi i czułem, że nikt nie musi tego wszystkiego zbierać w całość. Czułem, że jeśli coś zrobię, to zrobię to. Zamierzałem połączyć wszystkie te różne sposoby myślenia o tej chorobie i rozważać ją i spróbować połączyć je w coś, co dałoby ludziom dostęp do wszystkich istniejących sposobów myślenia, a przynajmniej tyle, ile tylko mogłem. o tym.

Derrick Hull:

To takie interesujące. Rodzaj sposobu na połączenie wszystkich różnych wątków w jednym miejscu. Gdybyśmy mogli, chciałbym trochę zmienić bieg. Wiesz, wspomniałeś wcześniej, uczestnicząc z osobami, które prowadziły badania. Zastanawiam się, czy masz jakieś uwagi lub chciałbyś zwrócić uwagę na jakiekolwiek badania, które trwają teraz lub przygotowują się do kontynuowania, które wydają się szczególnie obiecujące, nowe lub powieść, na którą powinniśmy zwrócić uwagę?

Andrew Solomon:

Żałuję, że nie mogę powiedzieć, że jesteśmy u progu ogromnego przełomu, ale myślę, że zasadniczo nasze rozumienie depresji nie rozwinęło się zbytnio w ciągu ostatnich 10 lat. Mam na myśli przełomy… jakie były przełomy?

Wiesz, istnieje głęboka stymulacja mózgu, w której elektroda jest umieszczana w obszarze mózgu i używana do stymulowania mózgów osób z ciężką, trudną do leczenia i oporną na leczenie depresją. Ale mam na myśli, że to oczywiście nie jest coś, co będzie używane przez ogromną liczbę ludzi. Jest praca z ketaminą, która wskazuje, że ten narkotyk może w rzeczywistości powodować, że ludzie, którzy mają intensywne myśli samobójcze, mają prawie natychmiastową remisję uczuć samobójczych. Istnieją problemy z ketaminą, ponieważ jest substancją nadużywającą. Obecnie wykonuje się wiele pracy, aby dowiedzieć się, jak udostępnić terapię ketaminą ludziom i łatwiej ją podawać, niż jest to obecnie.

Jest kilka interesujących nowych badań nad psilocybiną, które przyglądają się temu, jak ta substancja, również znajdowana w magicznych grzybach, które były substancją odurzającą - ludzie biorący je z ich halucynogennych właściwości - jak psilocybina może być pomocna. Ale jeśli chodzi o faktyczne leki, nie ma żadnych nowych leków, które się pojawiły. Istnieją elektrotechniki, które wykorzystują różnorodne urządzenia do dostarczania bodźca elektrycznego, który wychodzi z zewnątrz dłoni i teoretycznie ma wpływ na mózg. Nie uważam tych badań, które zostały przeprowadzone na ten temat, za szczególnie przekonujące, ale z pewnością jest to rodzaj trendu i coś, co istnieje. Ale zasadniczo najlepsze metody leczenia, jakie mamy, no cóż, najlepsze leczenie - pod względem skuteczności - to nadal terapia elektrowstrząsami, która jest teraz znacznie mniej traumatyczna niż wtedy, gdy był filmLot nad kukułkąGniazdo zostało wykonane. Ale nadal nie jest to zbyt przyjemne i może mieć niekorzystny wpływ na pamięć. Ale ogólnie najlepszą linią leczenia, jaką mamy dla osób, które nie idą tą drogą, są SSRI, które naprawdę były używane przez ostatnie 25 lat.

Derrick Hull:

Ale to interesujące, wiesz, kiedy zastanawiasz się nad swoim wrażeniem z literatury, z pewnością National Institute of Mental Health jest również zaniepokojony, że nasze zrozumienie prawie każdej kategorii diagnostycznej nie wydaje się być bardzo zaawansowane. Biorąc pod uwagę wszystko, co właśnie powiedziałeś, gdyby ktoś przyszedł do ciebie po radę, powiedzmy ogólnie, czy jest jedna rzecz, którą chciałbyś, aby więcej ludzi wiedziało o zdrowiu psychicznym? Jak zadbać o zdrowie psychiczne?

Andrew Solomon:

Myślę, że najpierw powiedziałbym, że ludzie powinni być czujni, szukając w szczególności oznak depresji, ale ogólnie chorób psychicznych, samych siebie i ludzi wokół nich. I żeby ludzie, którzy myślą, że mogą mieć chorobę psychiczną, powinni porozmawiać o tym z lekarzem. Im dłużej masz te choroby, tym trudniej jest je odwrócić. A ludzie ciągle mówią: „Naprawdę chcę sam z tym walczyć”. Na początku tak było, ale gdybym tego nie zrobił, mógłbym nigdy nie wpaść w katastrofalną depresję, w którą wpadłem. Dlatego myślę, że ludzie powinni zrozumieć, że nawet jeśli objawy wydają się stosunkowo łagodne, warto udać się do lekarza i warto uważnie obserwować objawy i warto sprawdzić, czy nasilają się. Ponieważ jeśli możesz uzyskać wczesne, wczesne, wczesne leczenie, prawdopodobnie nie będziesz mieć tak poważnego problemu.

A jeśli czekasz, czekasz, czekasz i myślisz dalej: „Myślę, że mogę to zrobić, myślę, że mogę to zrobić. Myślę, że mogę to zrobić sam. Myślę, że wszystko będzie dobrze ”. To głupie. Głupotą jest też robienie tego, co robi tak wiele osób, kiedy mówią: „Przepisano mi ten lek, ale biorę naprawdę małą dawkę”. Po prostu weź dawkę, która jest pomocna. Nie ma nagrody, która zostanie ci przyznana w następnym życiu za przyjęcie 10 miligramów leku Lexapro zamiast 20 miligramów leku Lexapro. Chodzi o to, aby polepszyć się i pamiętać, że życie jest krótkie, a czas, który nie polepszasz, to czas, jeśli nie czujesz się dobrze.

Derrick Hull:

Zastanawiam się, czy czujesz, że piętno jest częścią tego oporu przed uzyskaniem pomocy. A jeśli tak, czy widziałeś wiele zmian w stygmatyzacji przez lata, kiedy poważnie myślałeś o tym problemie?

Andrew Solomon:

Cóż, nie ma wątpliwości, że piętno nie jest tak złe, jak było. To znaczy, kiedy Bill Styron napisał swoją książkęWidoczna ciemnośćW latach 80. nikt nie mówił otwarcie o doświadczaniu depresji. A książka była bardzo, bardzo szokująca. A potem bardzo cenne dla wielu ludzi. Wiesz, to normalne, że przyjeżdżają celebryci i mówią o swojej depresji, a także o swoim lęku, a ludzie tacy jak Demi Lovato mówią o różnych szczegółach swoich doświadczeń, a wiesz, jest zdecydowanie więcej. otwarta dyskusja publiczna. Ale pozostaje wysoce stygmatyzowana, a część piętna pochodzi od ludzi na zewnątrz, a część z piętna pochodzi z wnętrza. Wciąż mamy społeczeństwo, które ma tendencję do przekazywania chorób psychicznych jako słabości charakteru. W wielu przypadkach nadal postrzegamy te choroby jako niemal moralną porażkę, co powoduje, że ludzie, którzy ich doświadczają, myślą o nich w takich kategoriach.

Derrick Hull:

Jedna rzecz, która zwróciła mi uwagę, gdy czytałem ostatni rozdział, który został dodanyDemon południajest to, że wspomniałeś o dwóch zasobach, które były dla ciebie bardzo pomocne. Jeden psychofarmakolog, a drugi psychoanalityk. Zastanawiam się, czy zechciałbyś porozmawiać trochę więcej o tym, co zrobiła dla ciebie praca z twoim psychoanalitykiem. Czy próbowałeś innych podejść do psychoterapii? W jaki sposób wyważają się one pod względem twoich własnych potrzeb.

Andrew Solomon:

Osoba, z którą prowadzę terapię, jest przeszkolona jako psychoanalityk. Robimy coś w rodzaju terapii psychodynamicznej, ale nie jestem na pełnym wymiarze czasu psychoanalizy i nie jestem tam codziennie. Chyba widuję się z dr Friedmanem od 26 lat. Więc nie próbowałem wielu innych rzeczy, tylko dlatego, że to on jest osobą, którą widzę. Chociaż był okres, kiedy on, z różnych osobistych powodów, musiał odejść od swojej praktyki na około sześć miesięcy, poszedłem do kogoś, kto prowadził terapię poznawczo-behawioralną, ponieważ byłem ciekawy, czy będzie to miało bardzo dramatyczny wpływ na moje samopoczucie, które w tamtym momencie wydawało się kruche. Czuję, że terapia przez większość czasu jest faktycznie bezużyteczna. Czuję, że widzę doktora Friedmana i wychodzę myśląc: „No cóż, on przesyła mi interesujące rzeczy i dotarliśmy do kilku interesujących punktów, ale prawdopodobnie mógłbym sam to rozgryźć”.

Ale czuję, że on tam jest i zwraca uwagę, że kiedy zaczynam zanurzać się w kolejną rundę depresji, jest ktoś, kto mnie zna i wie, przez co przechodzę, i kto wie, przez co przeszedłem w przeszłości i kto może powiedzieć: „Martwię się o to. A jeśli to zgłaszasz, to jest problem ”. To bardzo stabilizuje. A jego konsystencja bardzo stabilizuje. Fakt, że robię to w kółko i w kółko z tą samą osobą. Zna mnie niewiarygodnie dobrze. Wie o mnie pewne rzeczy, o których tak naprawdę nie wie nikt inny. W intymności, którą on i ja stworzyliśmy w ciągu tych wielu, wielu lat, jest nieocenione bogactwo. Teraz się starzeje i podejrzewam, że w końcu będzie musiał przejść na emeryturę lub wycofać się z pracy, którą razem wykonujemy.

I widział mnie przez najbardziej katastrofalną depresję, i przez okres, zanim znalazłam męża, nie urodziłam dzieci, albo w czasach, kiedy byłam… kiedy moje życie było o wiele bardziej bezbronne niż teraz. I nie wyobrażam sobie, że będę w stanie nawiązać taką relację z kimkolwiek innym. Chociaż jestem pewien, że są inni ludzie, którzy byliby w stanie mi pomóc. Ale biorąc pod uwagę, że waham się - nawet gdy dobrze się czuję - myślę, że to naprawdę ważne, aby tam pojechać. I muszę powiedzieć, że często jest to też przyjemne.

Derrick Hull:

Cóż, utrata tego rodzaju związku z pewnością będzie dużą stratą, gdy nadejdzie czas.

Andrew Solomon:

Mam nadzieję, że nie wycofa się w tym samym czasie, gdy umiera mój starzejący się ojciec. Chciałbym, żeby te rzeczy nie zdarzały się w tym samym czasie.

Derrick Hull:

Na pewno. Na pewno. A co z przemyśleniami na temat cyfrowego leczenia zdrowia psychicznego? Czy masz wiele przemyśleń na temat oferowania samodzielnego szkolenia w zakresie depresji lub innych rodzajów cyfrowego leczenia?

Andrew Solomon:

Myślę, że cyfrowe leczenie ma pewien potencjał dla osób, które z jakiegoś powodu nie mają dostępu do żadnej innej formy leczenia. Myślę, że jego użyteczność będzie nieco ograniczona, ponieważ uważam, że prawdziwe uzdrowienie z depresji jest wynikiem interwencji medycznych, których nie można przeprowadzić cyfrowo, leków lub czegokolwiek innego. Albo są wynikiem ustanowienia jakiejkolwiek relacji międzyludzkiej.

Chodzi mi o to, że nawet dla mnie, i nie czuję braku jakichkolwiek bliskich relacji wokół mnie, czuję, że zdolność doktora Freedmana do pomocy mi wyrosła z dynamiki, która istnieje między nami dwojgiem. Myślę, że duża część depresji jest w rzeczywistości wynikiem zbyt częstych interakcji w kontekście cyfrowym, a nie bezpośrednich.

Wiesz, istnieje badanie, które mnie bardzo zafascynowało, w którym grupa bardzo małych dzieci - pochodzących z jakiegoś spoza Azji pochodzenia, myślę, że to była Kalifornia - miała kobietę, która przyszła i rozmawiała z nimi po chińsku i bawiłem się z nimi przez godzinę raz w tygodniu. I robiła to przez rok. A potem inna grupa dzieci miała tę samą kobietę, która mówiła wiele tych samych rzeczy, ale była na ekranie. Dzieci były zafascynowane ekranem, tak jak maluchy, i obserwowały ją bardzo uważnie, ale ona była raczej na ekranie niż osobiście. Pod koniec roku przetestowali dzieci, a dzieci, które odwiedzono osobiście, potrafiły rozróżnić wszystkie tony niezbędne do używania języka chińskiego mandaryńskiego. A dzieci, które patrzyły na ekran, nie mogły rozpoznać żadnego z tonów, które były znaczące w mówieniu po chińsku mandaryńskim.

Po prostu nie sądzę, aby obecność w internecie była porównywalna. Myślę, że może się przydać. Myślę, że może się przydać jako uzupełnienie. Myślę, że może to być pomocne, gdy nic innego nie jest dostępne, ale nie sądzę, abyś kiedykolwiek miał taką samą moc, jak bezpośrednia interakcja.

Derrick Hull:

I wydaje się, że ty też czujesz, że nawet w przypadku terapii za pośrednictwem technologii cyfrowej, które są dostępne, że jakiś element relacji jest kluczowy dla każdego sukcesu, jaki by osiągnęli.

Andrew Solomon:

Nie chcę mówić, że ma to kluczowe znaczenie dla jakiegokolwiek sukcesu, jaki by osiągnęli, ale powiedziałbym, że generalnie jest to niezwykle pomocne dla sukcesu, którego szukają ludzie.

Derrick Hull:

Słusznie. Ostatnie pytanie, gdybyśmy mogli, gdy Twoje dzieci dorastają, w jaki sposób okazałaś się pomocna, aby porozmawiać z nimi o zdrowiu psychicznym - o swoim własnym zdrowiu psychicznym i ogólnie o zdrowiu psychicznym - lub nawet przygotować je do zrozumienia, jak być w kontakcie własne zdrowie?

Andrew Solomon:

To delikatna równowaga. Moje dzieci mają 12 i 10 lat i chcę, aby wiedziały, że jeśli cierpią na jakąkolwiek formę wyzwań związanych ze zdrowiem psychicznym, powinny swobodnie przyjść do mnie i porozmawiać o tym. I że jestem na to bardzo otwarty. Wiedzą, że miałem depresję. Wiedzą, że biorę leki na depresję. Rozmawiałem z nimi o tym od czasu do czasu.

Nie chcę angażować ich tak głęboko w moją depresję, że kiedykolwiek czują, że jestem w jakiś sposób niestabilną postacią w ich życiu i mogę nagle zniknąć. Myślę, że dzieci mają tendencję do szybkiego przeskakiwania do katastroficznej logiki każdego z tych wyzwań.

Kiedy więc z nimi o tym rozmawiam, jestem bardzo otwarty i mówię: „Wiesz, pewnego dnia możesz mieć też niektóre z tych rzeczy, a jeśli to zrobisz, mam nadzieję, że przyjdziesz i porozmawiasz ze mną o nich. Naprawdę pomogli mi lekarze i leki, i naprawdę dobrze sobie radzę, i tak dalej, i tak dalej. Próbowałem to zrobić w bardzo spokojny, rozsądny, nieprzejednany sposób.

Derrick Hull:

Idealny. Cóż, Andrew, nie mogę ci wystarczająco podziękować. Szczerze, zarówno osobiście, jak i ze strony Talkspace oraz innych członków zespołu, którzy pomogli Ci przygotować się do tego wywiadu i dziękowali Ci za poświęcony czas i hojność ducha oraz podzielili się z nami swoim doświadczeniem - rozmowa z Tobą była przyjemnością.

Najnowsza książka Andrew Solomona toDaleko i daleko: raportowanie z krawędzi zmian, który jest zbiorem jego międzynarodowych reportaży i jego dźwiękowym oryginałemNowe wartości rodzinneopiera się na dziesiątkach intymnych wywiadów, aby na nowo zdefiniować, co to znaczy być idealną rodziną w dzisiejszej Ameryce.

Andrew, chcę ci jeszcze raz podziękować i powodzenia.

Andrew Solomon:

To była ogromna przyjemność. Dziękuję Ci.