Czym jest „cicha” osobowość typu borderline?

Rozmyty czerwony parasol za deszczowym oknem

Katie Reed, bloger i mama czwórki dzieci z Salt Lake City, spędziła wiele lat żyjąc z „cichym” zaburzeniem osobowości typu borderline, zanim otrzymała właściwą diagnozę. Wcześniej była wielokrotnie błędnie diagnozowana - z chorobą afektywną dwubiegunową, zespołem Aspergera i zaburzeniami lękowymi - z których żadne nigdy nie wydawało się „właściwe”.





Dopiero po trzeciej próbie samobójczej w 2009 roku zdiagnozowano u niej zaburzenie osobowości typu borderline (BPD), diagnoza, która na szczęście zmieniła jej życie na lepsze.





„Kiedy w końcu zdiagnozowano u mnie BPD, zapaliło się światło i nagle zrozumiałem, co dzieje się w moim mózgu i dlaczego zachowałem się tak, jak to zrobiłem” - mówi Reed Talkspace .

Co to jest „ciche” zaburzenie osobowości typu borderline i czym się różni od klasycznego zaburzenia osobowości typu borderline?

Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego (NIH) opisuje zaburzenie osobowości typu borderline (określane najczęściej jako BPD) jako charakteryzujące się nieregularnymi wahaniami nastroju, złym obrazem siebie, impulsywnymi zachowaniami, skrajnym myśleniem „czarno-białym”, samookaleczeniami i niezdolnością do utrzymywania stabilnych relacji. Epizody wzmożonej złości, depresji lub niepokój to kolejna cecha tego zaburzenia. Te epizody mogą trwać od kilku godzin do kilku dni.



Chociaż nie ma znanej, wyraźnej przyczyny BPD, eksperci uważają, że w grę wchodzi kombinacja genetyki, struktury i funkcji mózgu, a także problemów środowiskowych i społecznych. Wielu terapeutów wskazuje historię traumy z dzieciństwa lub znęcania się jako główną przyczynę zaburzenia.

„Spokojnej” osobowości osobowości nie da się łatwo odróżnić od „zwykłej” osobowości z pogranicza - przynajmniej nie w oficjalnym sensie (nie ma ona specjalnego oznaczenia wDiagnostyczny i statystyczny podręcznik zaburzeń psychicznych[DSM], na przykład). A jednak terapeuci i ich pacjenci często dostrzegają wyraźne rozróżnienie między „cichszymi” przypadkami BPD a jego bardziej tradycyjnymi objawami.

Podczas gdy „klasyczne” BPD charakteryzuje się epizodami gwałtownych wybuchów, osoby z „cichym” BPD mają tendencję do kierowania tej przemocy do wewnątrz.

„[T] wąż z„ cichym ”zaburzeniem osobowości typu borderline działa” - mówi dr Gerard Lawson, prezes Amerykańskie Stowarzyszenie Doradców . „Jest mniej wrogości i agresywnych wybuchów, ale nadal może istnieć izolacja, zachowania samookaleczające lub próby samobójcze”.

Osoby z „cichym” BPD nadal będą doświadczać intensywnej emocjonalnej kolejki, która odróżnia to zaburzenie, ale często będą pracować ciężej, aby uciszyć te emocje lub odepchnąć je na bok. Bardzo często ich poczucie siebie naznaczone jest wstydem lub nienawiścią do siebie.

gwiazdy z depresją i lękiem

„Osoby z BPD często czują, że ich emocje są„ złe ”i poświęcają dużo energii albo osłabiając swoje uczucia, albo próbując je usprawiedliwić” - wyjaśnia Jessica Tappana, LCSW, terapeutka i właścicielka Aspire Counselling. „Niezależnie od tego, czy zareagujesz wycofaniem się („ cicho ”), czy działaniem, emocjonalna desperacja BPD… może wydawać się nie do zniesienia”.

Jak rozpoznaje się zaburzenie osobowości „cichej”?

Reed zawsze postrzegał BPD jako „wewnętrzne doświadczenie”. Niewiele było „odgrywania”, a wiele z jej intensywnych emocji powodowało intensywne okresy samookaleczeń.

„Moja wściekłość i smutek są zwykle przyswajane, a frustracje są skierowane do wewnątrz. Moje ramiona są poprzecinane bliznami o różnym stopniu wyleczenia po latach samookaleczenia (skaleczenia) ”- wyjaśnia Reed. „Mam też tendencję do radzenia sobie ze zdenerwowaniem, odcinając się od tych, których kocham, stając się robotem w moich interakcjach, odmawiając pozwolenia na empatię lub współczucie. Wpłynęło to na każdy związek, jaki kiedykolwiek miałem”.

Ponieważ osoby z „cichą” postacią BPD nie wykazują klasycznych wybuchowych objawów zaburzenia, uzyskanie prawidłowej diagnozy może zająć znacznie więcej czasu, co jest szczególnie niepokojące, gdy objawy „cichego” zaburzenia obejmują samoocenę. zaszkodzić.

„Myślę, że osoby, które mają więcej zinternalizowanych objawów, w ogóle nie są diagnozowane” - mówi dr Colleen Cira, licencjonowany psycholog kliniczny oraz założyciel i dyrektor wykonawczy Cira Center for Behavioral Health . „Zaburzenie osobowości typu borderline ma w społeczności psychologicznej taką reputację, jak przedstawiane jako gniewne, manipulacyjne, wybuchowe”.

Dr Cira wyjaśnia, że ​​chociaż istnieją objawy „cichej” formy BPD wymienione wDSM, są często pomijane podczas oceny pacjenta, co utrudnia pacjentom postawienie właściwej diagnozy. „To prawdziwy problem, ponieważ osoby te nie tylko potrzebują leczenia, aby poradzić sobie z objawami BPD, ale prawdopodobnie mają również traumatyczne historie i potrzebują leczenia, aby poradzić sobie również z historią traumy” - mówi.

Pacjenci, u których nie zdiagnozowano prawidłowo „cichego” zaburzenia osobowości z pogranicza, często czują się „niewidzialni” i „niezrozumiani” - mówi dr Cira, co tylko utrudnia życie z zaburzeniem i prowadzi do większej liczby epizodów samookaleczeń i niższą samoocenę.

Leczenie (i nadzieja) dla osób z „cichymi” zaburzeniami osobowości typu borderline

Postawienie właściwej diagnozy „cichej” wersji BPD to zazwyczaj połowa sukcesu. Kiedy pacjenci poznają nazwę tego, z czym żyli, może to być tak, jakby z ich ramion zdjęto ogromny ciężar.

„Od czasu postawienia diagnozy czułem się znacznie mniej szalony, ponieważ teraz wiem, z czym mam do czynienia” - mówi Reed.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​możliwości leczenia „cichego” BPD wzrosły z biegiem lat, w miarę jak zaburzenie staje się lepiej rozumiane. Gdy pacjenci otrzymają diagnozę, istnieje kilka metod leczenia opartych na dowodach.

„Nie tak dawno temu (15-20 lat) niektórzy bardzo wykwalifikowani klinicyści wierzyli, że nie ma pomocy dla osób z zaburzeniem takim jak BPD” - mówi dr Lawson. „Obecnie istnieją bardzo dobre opcje leczenia i ulegają poprawie”.

Według National Alliance of Mental Health (NAMI) , psychoterapia jest zalecanym leczeniem, a dialektyczna terapia behawioralna (DBT), terapia poznawczo-behawioralna (CBT) i terapia oparta na mentalizacji (MBT) znajdują się na szczycie listy metod leczenia.

DBT jest terapią z wyboru terapeutki Jessiki Tappany, która w swojej praktyce często stosowała ją w leczeniu „cichych” pacjentów z osobowością borderline. To intensywne leczenie składające się z czterech elementów: terapii indywidualnej, grupowego treningu DBT, coachingu przez cały tydzień i cotygodniowych spotkań z zespołem konsultacyjnym. Ale według Tappany jego wszechstronny charakter sprawia, że ​​jest tak skuteczny.

„DBT nie tylko leczy objawy spokojnego BPD, ale uczy nowego sposobu interakcji z otaczającym światem” - mówi.

Niezależnie od metody leczenia „cichego” BPD, ważne jest, aby znaleźć terapeuty, z którym czujesz się komfortowo. „Cichy” BPD to coś, z czym wielu będzie się zmagać do końca życia. Leczenie może jednak znacznie złagodzić objawy i zmniejszyć liczbę „epizodów”, których doświadczają pacjenci.

Reed mówi, że od czasu postawienia diagnozy i rozpoczęcia leczenia ma znacznie mniej epizodów. „Na szczęście, gdy się zestarzałem, byłem w stanie lepiej radzić sobie z chorobą” - mówi Reed. „Kiedyś zdarzało mi się kilka razy w tygodniu mieć„ epizody ”, ale obecnie jest to znacznie rzadsze - najwyżej raz w roku”.

Co najważniejsze, Reed jest teraz w stanie rozpoznać, co się z nią dzieje i przepracować to z odrobiną współczucia i miłości własnej. Reed otwarcie pisze o swoich doświadczeniach z chorobą psychiczną na swoim blogu i uważa się za rzeczniczkę osób z zaburzeniem.

Reed ma nadzieję na przyszłość, że więcej osób cierpiących na „ciche” BPD może otrzymać leczenie, którego potrzebują, aby żyć pełnią życia. „To naprawdę ważny temat, którym należy się podzielić z ludźmi i pomóc im zrozumieć” - mówi.