Równoważenie relacji: gdy za bardzo zależy nam na naszych klientach

Skocz do: Empatia dla Klientów Wyznaczanie granic z klientami terapii Ulubione gry Scenariusze terapeuta-klient Ponowne zrównoważenie relacji z klientem

Pierwszą lekcję dotyczącą potencjalnych zagrożeń związanych ze zbyt głęboką opieką nad pacjentem otrzymałem jesienią 2006 roku podczas stażu w pracy społecznej w szpitalu psychiatrycznym w Queens w stanie Nowy Jork. Wszedłem do Oddziału Szóstego o 8 rano na moją 7-godzinną zmianę. Niosłem kawę i powstrzymywałem ziewanie – dopóki nie zobaczyłem, że oprócz kontyngentu lekarzy i pielęgniarek kręcących się wokół, dwóch krzepkich ochroniarzy usiłowało zapiąć kaftan chudy 18-latek, który szarpał się o nie z histeryczną siłą matki podnoszącej samochód z dziecka. Jajecznica rozpryskiwała się na wyblakłej szarej ścianie – resztki śniadania, które pacjent rzucił w nią, wykrzykując nieczytelne frazy do kogoś, kto najwyraźniej istniał tylko w jego umyśle.





Moje kolana ugięły się wraz z sercem, kiedy rozpoznałam w halucynacjach pacjenta jako uprzejmego, łagodnego studenta pierwszego roku college'u, którego przywieźli dzień wcześniej jego zszokowani rodzice. Hiro* ze łzami w oczach przyznał, że po oblaniu fizyki w semestrze połknął garść tabletek nasennych. Nie mogłem żyć ze wstydem, powtarzał, walcząc z chęcią przytulenia jego szczupłej sylwetki.

czy fluoksetyna powoduje przyrost masy ciała?

Po tym, jak strażnicy z powodzeniem wyleczyli Hiro i wyprowadzili go, ja też poczułem się narkotyczny. Właśnie byłam świadkiem, jak ktoś po raz pierwszy miał załamanie psychotyczne. Moje struny głosowe działały wystarczająco, by zgrzytnąć do mojego przełożonego: Jak to robisz? Jak możesz po prostu spędzić dzień?





Ponieważ musimy, była odpowiedzią, której nigdy nie zapomniałem. Choć pozornie prosta i trafna rada, nie zawsze jest łatwa do przestrzegania. Z pewnością nie było tak, jeśli chodzi o Hiro.

Bagno empatii terapeuta-klient

Do tego zawodu ciągnie nas chęć niesienia pomocy ludziom, którzy walczą. Empatia to słowo, które mentorzy wypalają w naszych mózgach jako niezbędna cecha, którą musi posiadać klinicysta zajmująca się zdrowiem psychicznym.



wModel nadzoru oparty na sojuszu roboczympsycholog Edwin S. Bordin napisał, że spoiwo do działającego sojuszu terapeutycznego składa się z trzech czynników:

  1. wspólne uzgadnianie celów terapeutycznych
  2. zadania, które pokierują pacjenta w kierunku osiągnięcia tych celów i prawdopodobnie najważniejszą zmienną,
  3. tworzenie więzi emocjonalnej.

Tego ostatniego nie da się osiągnąć bez prawdziwego odczuwania czegoś do osoby, która powierza nam swoją psychikę. Naszą pracą jako terapeutów jest jednak monitorowanie tej więzi i wszelkich uczuć, które rozwijamy, abyśmy pozostali na tyle obiektywni, aby prowadzić sprawną terapię.

Paradoksem naszego zawodu jest konieczność dbania o ludzi, z którymi pracujemy – ale nie dbaniatakżedużo.

Niektóre granice powinny opierać się na osądzie

Oczywiście, nawiązując relację terapeutyczną, należy przestrzegać wyraźnych granic zewnętrznych, a numer jeden to nigdy nie angażować się w fizyczną intymność z pacjentem. Innym jest unikanie podwójnych relacji, które mogą być szkodliwe dla pacjenta, takich jak pozwolenie klientowi na prowadzenie księgowości lub innej pracy w zamian za niższą opłatę. (Dostałem tę ofertę kilka razy!)

Inne granice są mniej wyraźne, ale raczej oparte na osądzie. Na przykład byłem wzruszony, że mój długoletni psychoterapeuta przyjął moje zaproszenie do wzięcia udziału w podpisaniu mojej pierwszej opublikowanej książki. Irina miała prawdziwy wtajemniczony pogląd na to, ile dla mnie znaczyło to osiągnięcie. Po lekturze Irina nie podeszła do mnie na tete a tete, co wydawało mi się odpowiednie. Jak przedstawiłbym ją rodzinie i przyjaciołom? Kiedy spotykają się publicznie – czy to w sposób oczekiwany, czy nieoczekiwany – zadaniem terapeuty jest ochrona prywatności klienta.

Podczas naszej następnej sesji Irina wspomniała, że ​​zyskała bardziej zniuansowaną perspektywę mojej matki, odkąd zobaczyła starszego Amatensteina z bliska i osobiście. Odpowiedziałem: Świetnie, poprosiłem o kilka wrażeń mojego rodzica i kontynuowaliśmy pracę.

(Zobacz też, dlaczego terapeuci potrzebują własnych terapeutów .)

Jak wygląda granie w ulubione gry z klientami

Pacjenci często pytają, czy mam ulubionych klientów. Prawdziwa odpowiedź prawdopodobnie brzmiałaby tak. Czy przyczyną jest przeciwprzeniesienie, czy niedefiniowalny?nie wiem co– co oznacza, że ​​mogłaby istnieć przyjaźń, gdyby okoliczności były inne – niektórzy klienci mają potencjał, aby wkraść się w myśli lekarza bardziej niż jest to zdrowe.

Nasza nadmierna troska o klientów może jednak prowadzić do impulsywnych i potencjalnie szkodliwych działań w środowisku terapeutycznym. Jeśli nie zostanie to sprawdzone, ta skrajna empatia może prowadzić do naruszenia wytycznych APA dotyczących zdrowia granice psycholog-klient .

Dlatego ważne jest, aby monitorować siebie zgodnie z poniższymi wytycznymi. Jeśli odpowiesz tak na co najmniej jeden z tych punktów, musisz cofnąć się od krawędzi klifu:

  • Dużo myślenia o konkretnym pacjencie między sesjami, być może nawet tracąc sen z powodu klienta
  • Wydłużenie czasu terapii bez pobierania opłaty, z wyjątkiem okresów kryzysowych
  • Angażowanie się w długie wymiany tekstów (krótkie teksty dotyczące spraw praktycznych są w porządku – takie jak zmiana lub potwierdzenie terminu spotkania)
  • Pożyczanie pieniędzy i/lub zapewnianie bezpłatnych bieżących sesji klientowi w trudnych czasach finansowych
  • Zauważenie, że Twój emocjonalny udział w kliencie uniemożliwia Ci udzielanie bezstronnych informacji zwrotnych lub wskazówek
  • Kontaktowanie się z pacjentem między sesjami, aby zapytać o wynik konkretnego zdarzenia, które było omawiane na ostatniej sesji
  • Sesje bardziej przypominają dogonienie przyjaciela niż prowadzenie terapii
  • Spotkanie z pacjentem.

Kiedy terapeuci przesadzają: przykłady przypadków

Rachel Thanders, LCSW*, psychoterapeutka prowadząca prywatną praktykę, przez dwa lata pracowała z Dianą* nad jej problemami z depresją i zaangażowaniem. Thanders powiedział mi, że z biegiem czasu Diana stawała się coraz bardziej biegła w radzeniu sobie ze swoimi problemami emocjonalnymi bez interwencji. 50-minutowe sesje rzadko przesuwały igłę do przodu, a Diana była coraz bardziej gotowa do przejścia do fazy zakończenia terapii.

myślę, że chcę się zabić

Thanders dobrze wiedział, że kiedy relacja klient-terapeuta staje na przeszkodzie lub ugrzęzła w ruchomych piaskach, nadszedł czas, aby jako materiał do dyskusji wspomnieć o braku prawdziwych treści. Robiła to z wieloma klientami – ale nie z Dianą. Konferencja z jej przełożonym sprawiła, że ​​Thanders zdała sobie sprawę, że trzyma się Diany, ponieważ będę za nią tęsknić, kiedy przestanie przychodzić.

Często najtrudniej jest zachować dystans emocjonalny, gdy klientem jest dziecko. Casey Ferri, doktorantka w programie psychologii szkolnej i środowiskowej, która odbywa staż w klinikach specjalizujących się w terapii rodzin, wizytach terapeutycznych, terapii i ocenach po maltretowaniu i zaniedbaniu dzieci, napisała do mnie: Często moim celem w sądzie jest ponowne zjednoczenie rodziny, co czasami, moim zdaniem, jest bardziej szkodliwe dla dziecka. Bardzo trudno nie zaangażować się zbytnio w emocje dziecka. Czasami martwienie się o dziecko po godzinach jest nieuniknione.

Ferri opowiedziała historię opiekunki, która była tak przywiązana do tego, co uważała za najlepszy wynik dla przybranego dziecka – a nie do ponownego zjednoczenia! – że stało się dla niej niemożliwe rozróżnienie małych pozytywnych kroków, jakie czynili rodzice, aby otrzymać opiekę nad synem. Uprzedzenia tej opiekunki zabarwiły jej zalecenia dla przełożonych, którzy w końcu dokonali własnej oceny i usunęli ją ze sprawy. Dziecko w końcu wróciło do rodziców i ma się dobrze.

Ponowne zrównoważenie relacji dostawca-klient

Klienci powierzają nam swoją psychikę, co jest świętym darem. Jesteśmy w pokoju (nawet wirtualnym) w ich służbie – nie jako ich zbawca, bestia czy zastępczy rodzic. Oto kilka zaleceń, aby uniknąć nadmiernego łączenia:

  • Kiedy twoje serce jest przebijane przez klienta, pamiętaj o swoich impulsach. Staraj się nie wkraczać do akcji bez starannego przemyślenia i skontaktowania się z przełożonym i/lub kolegami i kolegami. Szczególnie pomocne w tym zakresie mogą być grupy konsultacyjne. (Zobacz też, Żałowanie klienta, który uciekł – opowieść o przedwczesnym zakończeniu .)
  • Często sprawdzaj swoje emocje: czy za bardzo mi zależy? Co leży w najlepszym interesie mojego klienta?
  • Jeśli czujesz, że jesteś emocjonalnie związany z klientem, postępuj zgodnie z nim – może to oznaczać rozmowę z pacjentem o przeniesieniu do terapeuty lepiej przystosowanego do prowadzenia sprawy w tym czasie.
  • Więcej zrównoważyłeś swoje życie , tym mniej będziesz oczekiwać od klientów, aby wypełnić pustkę. Im lepiej ćwiczysz dbanie o siebie, tym lepszą pracę wykonasz dla swojego obciążenia.

Spowiedź terapeuty końcowego

Od czasu do czasu myślę o Hiro, młodym dorosłym, którego byłem świadkiem w trakcie pierwszego załamania psychotycznego. Jako stażysta w pracy socjalnej, moja praca obejmowała codzienne sesje z Hiro, prowadzenie spotkań rodzinnych i, gdy był już stabilny, koordynowanie planu wypisu.

Kilka miesięcy po jego zwolnieniu zadzwoniłem do Hiro, który wrócił do college'u, zażywał leki przeciwpsychotyczne i depresyjne oraz regularnie korzystał z psychoterapii. Ucieszył się słysząc ode mnie, podziękował za pomoc i powiedział, że dostosowuje się do swojej sytuacji najlepiej, jak to możliwe.

Czy mój telefon szedł za daleko? Być może i jest to coś, czego nie zrobiłbym teraz jako doświadczony lekarz zdrowia psychicznego. Uważam jednak, że moja pięciominutowa odprawa z Hiro nie była nadmiernym zaangażowaniem, ale bardziej przypominała obecność mojej terapeutki Iriny na podpisaniu mojej książki: przyznanie, że był ważny.

Czasami bycie terapeutą jest podobne do balansowania na emocjonalnej huśtawce – jeśli przechylimy się zbyt daleko w którąkolwiek stronę, grozi nam upadek.

*Zmieniono imiona i dane identyfikacyjne.

Ostatnia aktualizacja: 16 czerwca 2021