4 ważne lekcje życia, których nauczyłem się w terapii

obszar roboczy terapii 4 głowice

Zawsze byłem zwolennikiem terapia . Jesteśmy tak blisko naszych problemów i czynników stresogennych. Rozmowa z kimś z zewnątrz jest często jedynym sposobem, aby nadać temu wszystkiemu sens.





Niedawno widziałem jednego terapeutę przez nieco ponad rok, który pracował nad jednym problemem. Już po kilku sesjach było jasne, że ten problem nie jest tym, o czym myślałem. Przez wiele lat działał jak przykrywka, maskując problemy, o których nie zdawałem sobie sprawy.

Podczas każdej sesji rozmawialiśmy o kilku konkretnych obawach. Niemniej jednak stwierdziłem, że poniższe cztery lekcje mają zastosowanie w wielu innych dziedzinach życia. Zastanów się, jak możesz ich użyć, aby rozwiązać własne problemy.





1. Nie wszystko jest czarno-białe

Przed terapią nie nazwałbym siebie perfekcjonistą. Jednak sesja po sesji terapeuta zauważył, że często używam słowa „doskonały”, niezależnie od tego, czy mówiłem o ostatniej sobotniej nocy, czy o moim ostatnim treningu. Dążałem do doskonałości w każdej dziedzinie mojego życia i nie zdawałem sobie z tego sprawy.

Ten typ perfekcjonistycznego myślenia wpływa bezpośrednio na czarno-biały sposób myślenia: jeśli nie jest doskonały, to nie jest wystarczająco dobry. To wywiera na Ciebie ogromną presję, aby wszystko było idealne, co prowadzi do niepokoju i stresu.



Rzadko zdarza się, aby coś w naszym życiu było czarne lub białe, a tym bardziej idealne. Praca nad tym, aby wyjść poza ten typ myślenia, zmniejsza niepotrzebne obciążenie. Pozostawia miejsce na czkawkę, błędy i wszystko inne, co rzuca ci życie.

2. Problem jest zawsze kilka warstw głębszych

Podstawową przyczyną każdego problemu rzadko jest to, co widzimy i czujemy na powierzchni, co sprawia, że ​​trudno jest rozwiązać problem bez głębszego kopania:

„Wszystko, z czym mamy dziś do czynienia, ma swoją przyczynę” - powiedział Celestine Chua , profesjonalista rozwoju osobistego i przedsiębiorca. „Zrozumienie pierwotnej przyczyny ma kluczowe znaczenie dla rozwiązania naszych problemów. Po usunięciu korzenia efekty zostaną odpowiednio rozwiązane. ”

Terapeuci są znani z zadawania pytań typu „Jak się z tym czujesz?” I nie bez powodu. Te pytania pomagają dotrzeć do źródła problemu. Nasza pierwsza odpowiedź rzadko jest tą, która jest kluczem do rozwiązania.

Zadając sobie pytania, jesteś w stanie zrozumieć, co dzieje się w Twoim umyśle - dlaczego tak myślę? Dlaczego tak się czuję? Dlaczego to moja pierwsza odpowiedź? Pytaj o każdą odpowiedź, aż trafisz do korzenia.

3. Lęki są często tylko niejasnymi myślami

Wszyscy się boimy. W przybliżeniu 10% Amerykanów ma fobię, w tym strach przed gadami, owadami, sytuacjami społecznymi, osobistymi porażkami i wystąpieniami publicznymi. Podczas terapii zdałem sobie sprawę, że wiele z moich lęków nie zostało jasno przemyślanych w mojej głowie. Bardziej przypominały złowieszcze chmury, które wisiały nad moją głową.

typ 1 vs typ 2 bipolarny

Kiedy rzeczywiście nadałem „twarz” i opisałem strach, nie było wcale tak źle.

Na przykład, obawiając się wystąpień publicznych, zadaj sobie pytanie: „Co jest w tym takiego przerażającego?” Powody mogą obejmować:

  • Mogę zapomnieć, co mam do powiedzenia.
  • Mogę się natknąć na moje słowa.
  • Mogę powiedzieć coś złego.

Wszystkie te obawy są uzasadnione, ale teraz zastanów się, co by się stało, gdyby te obawy się spełniły. Czy ludzie będą się z ciebie śmiać? Czy miałbyś kłopoty? Czy spowodowałbyś nieodwracalne szkody?

Te konsekwencje są mało prawdopodobne. Spieprzenie byłoby kłopotliwe, ale konsekwencje nie są tak straszne, jak ta chmura strachu sprawia, że ​​myślisz, że tak.

Zamiast pozwolić, by ten strach cię sparaliżował, zadaj sobie pytanie: dlaczego się tego boję? Co najgorszego może się wydarzyć? Może się okazać, że rzeczywistość wcale nie jest przerażająca.

4. Zmiana wymaga pracy i czasu

Zmiana nie następuje z dnia na dzień. Uczymy się pewnych zachowań i sposobów myślenia przez długi czas. Zmiana ich - i ścieżek, które stworzyliśmy w naszych mózgach, aby je wspierać - to długi proces.

Mój długi proces obejmował powtarzanie mantr i codziennych nawyków, które wzmacniały zmiany, które próbowałem wprowadzić. Dopiero 13 miesięcy po rozpoczęciu terapii byłem w stanie kontynuować samodzielnie, nie potrzebując już mojego terapeuty jako przewodnika.

To, jak długo trwa osiągnięcie pokoju i zrozumienia, jest różne dla każdego, ale krytyczne znaczenie ma wejście w ten proces ze świadomością, że zajmie to trochę czasu. Zarówno w życiu, jak iw terapii, ten sposób myślenia daje ci przestrzeń do zrozumienia problemów i pracy nad ich rozwiązaniem.

Mam te lekcje przez cały czas. Ty też możesz, używając ich do rozwiązywania problemów w swoim życiu lub jako inspirację.

Każdy ma własne lekcje do nauczenia się. Może nadszedł czas, aby odkryć swoje.

wysoki poziom lęku i depresji

Jessica posiada certyfikat ACE Trener Personalny w San Diego , certyfikowany przez NASM specjalista ds. żywienia fitness i właścicielUczciwa sprawność ciała. Śledź ją dalej Świergot , Facebook i Instagram artykuły zdrowotne, porady dotyczące ćwiczeń i nie tylko.