Jak praca w Talkspace poprawiła moje zdrowie psychiczne

Spotkanie z bąbelkami terapii Talkspace

Zanim zacząłem pracować jako Content Marketing Manager i Staff Writer w Talkspace, latem 2015 roku byłem bezrobotny przez około 11 tygodni. Po dokonaniu historycznego uderzenia finansowego moja firma macierzysta musiała mnie zwolnić wraz z prawie wszystkimi innymi nasz startup.





Jakby to była scena z „W górze”, kobieta, która wyglądała trochę jak Anna Kendrick, poleciała do naszego biura w Nowym Jorku, odciągnęła mnie na bok i powiedziała mi, co już wiedziałem, że się wydarzy. To wszystko było tak rażąco niepotrzebne. Zamiast czuć się lepiej po rozmowie z nią, zastanawiałem się, dlaczego ktoś, do którego pracy należało zwalnianie ludzi, był dla firmy ważniejszy niż moi współpracownicy i ja. Wystarczyłby list lub e-mail.

Okres bezrobocia był trudny i obfitował w inne nieszczęśliwe wydarzenia. Pluskwy zaatakowały moje mieszkanie i sypały się po ścianach sypialni. Mój budynek był w stanie poradzić sobie z tą sytuacją bez wyrzucania mnie z mieszkania, ale i tak odbiło się to na mnie finansowo i emocjonalnie. Musiałam wyrzucić wszystkie sentymentalne przedmioty, na które chowały pluskwy, w tym przemyślany prezent, który kupiła moja dziewczyna. Wyrzucenie wszystkiego i kupienie nowej pościeli wyczerpało wiele moich oszczędności.





Wtedy moja niekompetentna firma macierzysta straciła odprawę. Jakoś zgubili czek. W końcu go otrzymałem, ale opóźnienie było irytujące. Aby zostać w mieszkaniu, zamiast wyprowadzać się i mieszkać z rodzicami, wcześniej wycofałem 401K.

To były jedyne zaoszczędzone pieniądze. Jeśli nie osiągniesz sukcesu, pisanie nie jest lukratywną karierą. Prawie cała moja wypłata poszła na opłacenie czynszu. Często też musiałem płacić za późno.



Wszystko to naprężenie zaostrzyło moje zaburzenie depresyjno-lękowe. To również nadwyrężyło moje problemy ze zdrowiem fizycznym. Wkrótce skończyły się nawet te 401 tysięcy, pochłonięte przez czynsz, jak wszystko inne. Potrzebowałem pracy, jakiejkolwiek pracy.

Niemniej jednak chciałem i agresywnie szukałem pracy, która zapewni mi środowisko, w którym będę mógł robić to, co kocham, rozwijać swoje umiejętności i dbać zarówno o zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. Ze względu na moją chorobę psychiczną i wiele dolegliwości fizycznych potrzebowałem elastycznego harmonogramu, który pozwoliłby mi przyjść nieco później i odwiedzać różnych pracowników służby zdrowia w ciągu dnia. Niedawne stresory sprawiły, że stało się to ważniejsze niż kiedykolwiek.

To, co znalazłem, było znacznie lepsze, poza moją wyobraźnią.

Kiedy przeglądałem oferty do pisania ofert pracy, zobaczyłem stanowisko, które mam teraz w Talkspace. Pomysł zarabiania na życie pisząc o zdrowiu psychicznym i terapia - z których oba były tematami, które już pasjonowałem - wydawały się zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe.

które z poniższych cech charakteryzują zaburzenie znane jako schizofrenia?

Zdecydowałem się zgłosić, otwierając się na temat mojej historii zmagania się z chorobą psychiczną. Chciałem, aby ktokolwiek mnie zatrudnił, zobaczył, jak bardzo pasjonuję się używaniem mojego pisarstwa do pomocy innym, którzy zmagali się z chorobą psychiczną.

Na szczęście ta strategia się opłaciła. Talkspace zatrudnił mnie i zacząłem spędzać dni robocze, korzystając z treści, aby przyciągnąć ludzi takich jak ja do usługi, która mogłaby im pomóc. Moi starsi koledzy postrzegali moją chorobę psychiczną jako siłę, a nie słabość czy obciążenie. Nie mieli osąd lub dyskomfort związany z tym.

jak spać bez marzeń

Pierwszego dnia szef zachęcił mnie do korzystania z Talkspace. Pełnoetatowi pracownicy Talkspace otrzymują ją bezpłatnie, dlaczego więc nie skorzystać z usługi?

Korzystanie z produktu było wspaniałym doświadczeniem. Nawet gdy praca w Talkspace staje się stresująca, używanie Terapia online w Talkspace jest, jak na ironię, skutecznym rozwiązaniem.

Niemniej kultura otwartości i wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego wykraczała daleko poza pracownicy korzystający z tego, co sprzedawali. Poczułem się komfortowo, rozmawiając ze współpracownikami o chorobie psychicznej. Wielu z nich było również otwartych na temat swoich problemów ze zdrowiem psychicznym.

Zamiast niejasno mówić o moich wizytach, mimochodem mówiłem ludziom, że jestem nieobecny, aby zobaczyć się z moim psychiatrą w środku dnia lub uzupełnić leki psychiatryczne. Gdybym miał atak niepokoju albo mój depresja zachowywał się, po prostu tak powiedziałem. To nie była wielka sprawa.

Wszystkie te aspekty mojego doświadczenia zawodowego wzmocniły moje zdrowie psychiczne i poprawiły moją produktywność. Nasze biuro jest bastionem akceptacji, w którym piętno zdrowia psychicznego świata zewnętrznego musi czekać pod drzwiami. Kiedy wchodzę do środka, czuję, że przeskakuję dziesięciolecia w przyszłość, do czasu, gdy większość ludzi ma wyrozumiałe podejście do zdrowia psychicznego i terapii.

Chciałbym, żeby każde miejsce pracy na świecie było takie. Nawet jeśli firmy nie wytwarzają produktów związanych ze zdrowiem psychicznym, powinny nadal dbać o zdrowie psychiczne i upewnić się, że tak nie jest piętno w biurze. Nasza kultura powinna być normą, a nie czymś odstającym.

Od początku mojej prawie dwóch lat pracy w Talkspace, wsparcie dla zdrowia psychicznego i otwartość w naszej kulturze wzrosły. Mamy zespół kliniczny, który zajmuje się problemami zdrowia psychicznego w miejscu pracy, a także wieloma innymi obowiązkami.

Nasza wiceprezes ds. Behawioralnych usług zdrowotnych, Linda Sacco, powiedziała mi ostatnio, że pracownicy często przychodzą do niej z prośbą o rekomendacje dla terapeutów. Regularnie podsłuchuje też, jak pracownicy otwarcie rozmawiają o swoich doświadczeniach z terapii.

Przywództwo zachęca pracowników do brania czasem dni zdrowia psychicznego, a nie tylko dni chorobowych z powodu dolegliwości fizycznych. Niestety idea dnia zdrowia psychicznego jest rzadkością w innych miejscach pracy .

Kiedy pracodawcy nie inwestują w rozwój postępowych polityk i kultury akceptacji, zrażają się jeden na pięciu dorosłych którzy co roku chorują psychicznie. Obecnie nasza firma jest przykładem tego, jakie powinny być miejsca pracy, a nie jakie są. Kontynuujmy walkę z piętnem chorób psychicznych i terapii, aby kultura pracy Talkspace stała się standardem, a nie wyjątkiem.