Drogi Terapeucie: Czy masz jakieś dobre sugestie dotyczące czytania dla mojej biblioterapii?

Drogi Terapeucie: Czy masz jakieś dobre sugestie dotyczące czytania dla mojej biblioterapii?

„Czytanie wszystkich dobrych książek jest jak rozmowa z najwspanialszymi umysłami minionych stuleci”. -Rene Descartes

- przez Anonimowego użytkownika Talkspace





Podobnie jak wielu innych, w okresie dojrzewania przeżyłem burzliwy okres. Wiele z tego miało związek ze standardowymi bólami wzrostu, ale było też wiele czynników zewnętrznych. To powodowało, że od czasu do czasu udawałem się na kilka dni w odosobnienie, próbując się zorientować i uporać ze wszystkimi różnorodnymi uczuciami, emocjami i myślami, które zalały mój system. To był mój sposób na ponowne naładowanie się, przegrupowanie i przygotowanie do ponownego wejścia w świat. Ale nie spędziłem tego czasu na rozglądaniu się. Zamiast tego czytałem zaciekle.

Drogi Terapeucie: Czy masz jakieś dobre sugestie dotyczące czytania dla mojej biblioterapii?Jedną z najlepszych rzeczy w czytaniu jest to, że pozwala ci wyjść z głowy i chwilowo doświadczyć myśli innej istoty, fikcyjnej lub nie. Jeśli jesteś smutny, przestraszony, wrażliwy, nieśmiały lub cokolwiek innego, czytanie książki przedstawiającej postacie, które przechodzą przez te same emocje, jest pod wieloma względami oczyszczające, nie wspominając o niezwykle terapeutycznym działaniu. Z jakiegoś powodu zawsze łatwiej jest uzyskać wgląd w czyjeś problemy niż w własne, ale zastosowanie tego wglądu wydaje się wykonalne.





Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że używanie czytania jako terapii jest w rzeczywistości rzeczą i ma oficjalną nazwę; najwyraźniej nazywa się Biblioterapia i istnieje już od jakiegoś czasu. Starożytni Grecy wierzyli w uzdrawiającą moc czytania i darzyli biblioteki niemal takim samym szacunkiem jak uzdrowiciele. A w kościołach i klasztorach na całym świecie wyznawcy różnych religii wierzyli w uzdrawiającą moc Świętych Tekstów. Chociaż prawdopodobnie nigdy nie myśleli o tym procesie jako o biblioterapii per se, nie zmienia to faktu, że to jest to, w co się zaangażowali.

Drogi Terapeucie: Czy masz jakieś dobre sugestie dotyczące czytania dla mojej biblioterapii?



Współczesna biblioterapia zaczęła się rozwijać na przełomie XIX i XX wieku. Podobno gdzieś około 1916 roku człowiek imieniem Bagster zaczął wydawać książki z piwnicy swojego kościoła, które, jego zdaniem, miały pewną wartość leczniczą dla ludzi, którzy je otrzymali. Na przykład klientów w średnim wieku zachęcano do czytania poważniejszych powieści, aby historie ich prowokowały i poruszały ich myśli. Od tego czasu biblioterapia z pewnością ewoluowała, chociaż nadal służy temu samemu celowi.

Więźniowie, osoby starsze, osoby z trudnościami w uczeniu się i wiele innych osób korzysta z terapeutycznych i kreatywnych możliwości, jakie zapewniają im książki. A nauka niedawno to potwierdziła czytanie literatury jest korzystne dla dzieci , ponieważ pomaga w ich socjalizacji i poprawia ich inteligencję emocjonalną. Ma to wiele wspólnego z tym, jak książki sprawiają, że czytelnicy i słuchacze angażują się w abstrakcyjne myślenie i ćwiczą swoją zdolność do empatii.

Drogi Terapeucie: Czy masz jakieś dobre sugestie dotyczące czytania dla mojej biblioterapii?

Pisanie dlaAmerykański naukowiecJulianne Chiaet argumentuje: „Ten gatunek skłania czytelnika do wyobrażenia sobie introspektywnych dialogów bohaterów. Ta psychologiczna świadomość przenosi się do prawdziwego świata, który jest pełen skomplikowanych osób, których wewnętrzne życie jest zwykle trudne do zgłębienia ”.

Ponadto w doskonałym artykule dlaPlik Nowojorczyk, Ceridwen Dovey pisze, że: „Badanie z 2011 roku opublikowane wCoroczny przegląd psychologii, w oparciu o analizę skanów mózgu uczestników za pomocą fMRI, wykazało, że kiedy ludzie czytają o doświadczeniu, wykazują stymulację w tych samych regionach neurologicznych, w których sami przechodzą przez to doświadczenie. Korzystamy z tych samych sieci mózgowych, kiedy czytamy historie i kiedy próbujemy odgadnąć uczucia innej osoby ”. Inne badania doprowadziły do ​​takich samych wniosków.

Drogi Terapeucie: Czy masz jakieś dobre sugestie dotyczące czytania dla mojej biblioterapii?

Zawsze uważałem, że książki pomogły mi spojrzeć na moje sytuacje z innej perspektywy, po części dlatego, że za każdym razem, gdy nowa postać ujawniała się w książkach, które czytałem, musiałem przyjmować inną perspektywę. Konieczność przełączania się między wewnętrznymi myślami różnych postaci pomogła mi zrozumieć, jak te same sytuacje mogą być zupełnie inaczej postrzegane przez dwie osoby i była to niezmiernie cenna lekcja do nauczenia się.

Tak więc, mój najdroższy terapeutko, czy masz jakieś dobre sugestie dotyczące lektury mojej biblioterapii?

Drogi Terapeucie to ciągła seria artykułów. Sprawdź inne posty tutaj !

jak radzić sobie z narcystycznym chłopakiem

No hej! Podobało Ci się to, co właśnie przeczytałeś? Zapisz się do naszego newslettera, aby otrzymywać najnowsze treści i mieć szansę na wygranie cotygodniowych rozdań książek !: