Szanowny Terapeucie: Jak znaleźć swój cel w życiu?

Bez celu w życiu, czuję się, jakbym unosił się na otwartym oceanie bez celu.

- przez Anonimowego użytkownika Talkspace

Mam wspaniałą karierę, mnóstwo zainteresowań, cudownych przyjaciół i partnera, za który mogę tylko podziękować moim szczęśliwym gwiazdom, ale często czuję się niekompletny - tak jakby brakowało czegoś, czego potrzebuję, by być całością.Nie zrozum mnie źle, nadal praktykuję wdzięczność i uważność (w każdym razie najlepiej jak potrafię), posuwając się do tego stopnia, że ​​od czasu do czasu angażuję się w medytację, ale jakakolwiek jest ta brakująca część, wymyka mi się ona dotychczas. Trudno jest wyjaśnić innym, że często jestem nieszczęśliwy, zwłaszcza z powodu życia, które wydaje mi się prowadzić.Myślę, że ma to wiele wspólnego z brakiem długoterminowej wizji mojego życia.

Czego chcę? Co by mnie uszczęśliwiło? Jak myślę, czego brakuje? Innymi słowy, jaki jest mój cel w życiu?

To są niezwykle trudne pytania, ponieważ po prostu nie wiem. Problem z terapią dla ludzi takich jak ja polega na tymzadaniem terapeuty nie jest przeprowadzanie audytu emocji i osobowości, aby wrócić ze swoim życiowym planem. Ale tego właśnie chcę.W większości terapeuci nie zajmują się udzielaniem porad; raczej zajmują się dostarczaniem nam narzędzi życiowych. Chociaż generalnie są one całkiem niezłe, to wciąż nie wystarcza mi zrozumienie, czego chcę się wydobyć z własnego życia.

Ta niepewność wisi nade mną jak ciemna chmura w najbardziej słoneczne dni; chociaż wszystko wydaje się super, zawsze przygotowuję się do burzy.

Pójście do znajomych lub rodziców po poradę też nie działa. Co oni wiedzą, prawda? Faktem jest, że nikt nie zna mnie lepiej niż ja, a jeśli nie wiem, co sprawiłoby, że czułbym się kompletny, to bardziej prawdopodobne niż nie, to oni też nie. Jest to szczególnie niepokojące, ponieważKilka lat temu uderzyłem w ścianę i nie mam pojęcia, jak go zburzyć. Tak więc ostatnio zrobiłem to, co wydaje się robić większość ludzi w mojej sytuacji - skonsultowałem się z wielkim i potężnym Google. Wiem. Często to robię.

„Życie nie powinno być podróżą do grobu z zamiarem bezpiecznego dotarcia w ładnym i dobrze zachowanym ciele, ale raczej poślizgiem po burcie w chmurze dymu, całkowicie zużytym, całkowicie zużytym i głośno wołającym:„ Wow! Co za jazda! ”- Hunter S. Thompson

co jest uważane za nadużycie słowne

Być może zdając sobie sprawę, że przechodzę przez „rzecz”,wspaniała wyszukiwarka wyciągnęła coś zupełnie niesamowitegoi bardzo istotne dla mojego konkretnego przypadku.To było list napisany przez Huntera S. Thompsona , jeden z moich ulubionych ludzi, Hume Logan, jeden z jego przyjaciół, o „Znalezienie celu w życiu”. Widząc to, nie mogło się to zdarzyć w lepszym czasie. Chociaż zmarły już pisarz miał zaledwie 22 lata, kiedy pisał ten list, to już pokazał jego wyjątkowe spojrzenie na życie i już imponującą mądrość. Proponuję przeczytać ją w całości, aby w pełni zadziwić. Zaczyna się w następujący sposób:

„Drogi Hume,

Pytasz o radę: ach, co za bardzo ludzka i bardzo niebezpieczna rzecz! Bo udzielenie rady mężczyźnie, który pyta, co zrobić ze swoim życiem, oznacza coś bardzo bliskiego egomanii. Ośmielenie się skierowania człowieka na właściwy i ostateczny cel - wskazanie drżącym palcem we WŁAŚCIWYM kierunku jest czymś, co tylko głupiec mógłby wziąć na siebie.

Nie jestem głupcem, ale szanuję Twoją szczerość w pytaniu o moją radę. Proszę cię jednak, słuchając tego, co mówię, pamiętaj, że każda rada może być wytworem człowieka, który ją udziela. To, co dla jednego jest prawdą, może być katastrofą dla drugiego. Nie widzę życia twoimi oczami, ani ciebie moimi. Gdybym spróbował udzielić ci konkretnej rady, byłoby to zbyt podobne do niewidomego prowadzącego niewidomego…

Więc jeśli teraz zaliczasz się do rozczarowanych, nie masz innego wyboru, jak tylko zaakceptować rzeczy takimi, jakie są, lub poważnie poszukać czegoś innego. Ale uważaj na szukanie celów: szukaj sposobu na życie. Zdecyduj, jak chcesz żyć, a następnie zobacz, co możesz zrobić, aby zarabiać na życie W RAMACH tego stylu życia. Ale mówisz: „Nie wiem, gdzie szukać; Nie wiem, czego szukać ”.

przyjmij się do szpitala psychiatrycznego

I tu jest sedno. Czy warto zrezygnować z tego, co muszę, aby szukać czegoś lepszego? Nie wiem - czy to prawda? Kto oprócz ciebie może podjąć taką decyzję? Ale nawet DECYDUJĄC SIĘ PATRZEĆ, robisz dużo, aby dokonać wyboru… ”

O dziwoten list, niezależnie od tego, jak bardzo mnie podniecił, nie różni się zasadniczo od „rady” udzielonej mi przez mojego terapeutę. Być może przyczyna tego jest prosta - nakreślona w pierwszym zdaniu drugiego akapitu - mój terapeuta nie jest głupcem, a zatem nie jest w stanie podać mi planu życiowego.

Wydaje się, że celem życia jest ustalenie, co to subiektywnie oznacza dla mnie, a następnie dostosowanie do tego mojego życia, a pierwszym krokiem do tego jest podjęcie decyzji, gdzie szukać; prawda, moja najdroższa terapeutko?

Drogi Terapeucie to ciągła seria artykułów. Sprawdź inne posty tutaj !

No hej! Podobało Ci się to, co właśnie przeczytałeś? Zapisz się do naszego newslettera, aby otrzymywać najnowsze treści i mieć szansę na wygranie cotygodniowych rozdań książek !: